Главная » Статьи » Мои статьи

Pospolite ruszenie i „czarni myśliwi” z Królewca w walce przeciwko armii Napoleona

Irina Treń

Czerniachowsk, Rosja

 

Pospolite ruszenie i „czarni myśliwi” z Królewca

w walce przeciwko armii Napoleona

W ostatnich dniach 1812 roku według starego stylu i na początku 1813 r. wojska rosyjskie zajęły Królewiec. 31 grudnia 1812 r. (12 stycznia 1813 r.) dowódca 1 osobnego korpusu generał kawalerii Piotr Wittgenstein wysłał raport do Michaiła Kutuzowa, informując, że mieszkańcy Królewca przyjaźnie spotkali Rosjan. „Podczas zajęcia Królewca, jak i innych miast pruskich, po otrzymaniu przez nich proklamacji, zostaliśmy przyjęci przez mieszkańców nadzwyczaj przyjaźnie, nie tylko jako przyjaciele, lecz także wyzwoliciele od niewoli francuskiej; a ponieważ nasze wojska sprawują się godnie w stosunku do mieszkańców, otrzymujemy od nich żywność i furaż”. Sukcesy armii rosyjskiej pobudziły miejscowych obywateli do działania. Należy dostrzec pozytywną rolę generała-lejtnanta Johanna Dawida Ludwiga Yorcka von Wartenburga, generała gubernatora Prus Zachodnich i Wschodnich. On wstąpił ze swoimi jednostkami do Królewca 8 stycznia 1813 roku. Po dwóch tygodniach w charakterze komisarza rosyjskiego cara przybył do Królewca z szerokimi pełnomocnictwami Heinrich Friedrich Karl von Stein (1757-1831). Na jego żądanie ober prezydent Królewca Hans Jacob von Auerswald zwołał na 5 lutego 1813 roku zjazd deputowanych stanu z Prus Wschodnich i części Prus Zachodnich. 64 deputowanych zebrało się w budynku Zgromadzenia Prowincji. Oficjalne zaproszenie otrzymał też Yorck. Jak pisze Fritz Gause, Yorck nie był dobrym oratorem, lecz o wyjaśnieniu sytuacji pomogło mu znalezienie odpowiedniego słowa, gdy w imieniu króla pruskiego nawoływał deputowanych do obrony ojczyzny”.

Po dwóch dniach, 7 lutego 1813 r., Landstag uchwalił ustawę o pospolitym ruszeniu, którego statut opracowali Carl von Klausewitz i zu Dohna. W następnym tygodniu, 12 lutego 1813 r., Yorck podpisał w Królewcu wezwanie, w którym poinformował mieszkańców Królewca o uchwale deputowanych sformowania Korpusu Narodowej Kawalerii jako uzupełnienie pospolitego ruszenia i wyraził nadzieję, że „powstanie tego korpusu będzie przykładem także dla innych regionów Prus”.

Należy stwierdzić, że wymieniony w wezwaniu Karl von Lehndorff (1770-1854), któremu polecono zorganizowanie Korpusu Narodowej Kawalerii, wykonał zadanie całkowicie. Po wstąpieniu do Landwehry Lendorff służył w wschodnio-pruskim pułku kawalerii w stopniu podpułkownika i wyróżnił się podczas walk z Napoleonem na terenie Niemiec. 28 lipca 1814 roku imperator Rosji Aleksander I odznaczył Lehndorffa Orderem św. Jerzego 4 stopnia. Posiadał on też inne odznaczenia, między innymi Order Czarnego Orła. Na cześć hrabiego Lehndorffa nazwano ford w Królewcu.

  1. 17 marca ustawę o pospolitym ruszeniu zatwierdził przebywający we Wrocławiu król Prus Fryderyk Wilhelm III i wówczas stała się ona sygnałem do wyzwalania Europy od napoleonowskiego imperializmu. Obywatele Królewca przyjęli ustawę o pospolitym ruszeniu entuzjastycznie. Jak pisze F. Gause w książce w Prusach: historia miasta europejskiego oni (obywatele Królewca –I.T.) prześcigali się w ofiarach na dobrą sprawę, zbrojąc ochotników i członków pospolitego ruszenia, których uroczyście błogosławili w kościołach”. Także znany pisarz Ernst Moritz Arndt interesująco opisał i jego mieszkańców w 1813 roku. On pisze: „Królewiec przedstawiał sobą obraz podobny do wojny życia… To były podniosłe dni- dni niespokojne. Każdy mieszkaniec miasta był pełen entuzjazmu. Ja też byłem podniecony tym nastrojem, chociaż nie mogłem pretendować na to, by być godnym ogólnego ożywienia”. Arndt w swojej książce wzmiankuje dom przyjaciela, doktora Williama Motherby, który również pozostawał pod wpływem ogólnego ożywienia w Królewcu, „w jego domu zbierał się kwiat młodzieży: jego bracia Motherby, Friccius, von Fahrenheit, von Bardeleben i inni, którzy nie zdradzili ojczyzny podczas najazdu Francuzów”.

Należy więc opowiedzieć o właścicielu domu Williamie Motherby. Ojciec Williama był Anglikiem z Hull, a wówczas kupcem w Królewcu. Synowie tego Anglika odziedziczyli po ojcu ducha tamtych czasów. William Motherby (1776-1847) urodził się w Królewcu, otrzymał medyczne wykształcenie. Z początku studiował Uniwersytecie Królewieckim, a następnie w Edynburgu, gdzie obronił doktorat z medycyny o epilepsji. Po powrocie ze Szkocji, William Motherby zamieszkał na stałe w Królewcu, gdzie utrzymywał się z praktyki lekarskiej.

Dom Williama Motherby był miejscem, gdzie zbierała się miejscowa inteligencja. Do kręgu jego przyjaciół oprócz Immanuela Kanta należeli filolog i filozof Wilhelm von Humboldt, działacz państwowy i polityczny, pruski reformator baron Heinrich Friedrich Karl von Stein, historyk i pisarz Ernst Moritz Arndt i astronom Friedrich Wilhelm Bessel. W domu Williama Motherby bywał też Max von Schenckendorf, wybitny poeta niemiecki, urodzony w Tylży, a do 1812 roku ieszkanieć Królewca. William Motherby znał też wielkiego niemieckiego pisarza Johanna Wolfganga Goethe’go.

W styczniu 1813 rok z Sankt-Peterburga przybył do Królewca wraz z baronem von Steinem profesor historii i przyjaciel z lat młodości Williama Motherby Ernst Moritz Arndt i „po królewsku” spędził tam czas do połowy marca tego roku. Według Arndta dom Motherby był szlachetnym, wolnym, przepełniony duchem Anglii i pod wpływem Kanta. Arndt tak oto charakteryzuje młodzież królewiecką, która bywała w domu Motherby podczas niespokojnej zimy 1813 roku: „Dom Motherby był niczym „kasyno”, miejscem spotkań młodzieży zapalczywej, zawziętej, gotowej do walki, która sercem, pięścią i mieczem szykowała się do przyszłej wielkiej bitwy. O, tak! Tutaj zbierali się wspaniali chłopcy”. Arndt wzmiankuje nazwiska wielu młodych mężczyzn, którzy „nie powrócili z krwawych bitew do domu, lecz zostali pogrzebani w obcej ziemi… Howerbeck, von Fahrenheit, von Bardeleben”.

Jednym z pierwszych swoich przyjaciół i towarzyszy walk z Francuzami Ernst Arndt wymienia Friedricha Fricciusa (1779-1856), urodzonego w mieście Stendal, a mieszkającego w Królewcu, Który „pozostawił młodą żonę i wyruszył na zachód ku krwawym bitwom pod Dennewitz i Lipskiem. Batalionem dowodził już w randze pułkownika, a później w książkach opisał bohaterskie czyny swoich towarzyszy”. Friedrich Friccius wstąpił do pospolitego ruszenia w 1813 roku w randze majora służby polowej i był dowódcą trzeciego batalionu królewieckiego wschodnio-pruskiego pułku piechoty, który wziął udział w szturmie Lipska. Dopiero latem 1816 roku zwolnił się z wojska i powrócił do Królewca. Później zasłynął jako pisarz. Znane są jego prace: Historia wojny 1813/1814, Historia oblężenia i przyłączenia Gdańska (1854) i inne. Siedem lat po śmierci autora tych książek, w związku z 50-leciem tamtej bitwy, w Lipsku wzniesiono pomnik Fritziusa.

Arndt pisał też o innych uczestnikach pospolitego ruszenia, wzmiankował von Fahrenheita, który by właścicielem zamku pruskiego i jednym z zamożniejszych obywateli Prus, z swoim przyjacielem ober prezydentem von Schoenem zajmował się dobroczynnością. Pisarz wspomina też rodzinę Bardenlebenów. Na razie nie udało się ustalić, który z Bardenlebenów bywał w domu Motherby: ojciec czy syn? Wydaje się, że Arndt pisze o ojcu. Był to baron Karl Aleksander von Bardenleben (1770-1813), który w1 813 roku był głównym organizatorem pospolitego ruszenia i dowodził wschodnio-pruską dywizją i zginął 22 sierpnia 1813 roku. O jego śmierci Friedrich August von Stegemann wspomina w pracy Historyczne akty w wierszach lirycznych. Kurt Ludwig Heirich von Bardenleben (1796-1854) był przedstawicielem młodego pokolenia tego roku. Ernst Arndt pisze, że „był chłopcem w wieku 16 lub 17 lat, silnym, by nosić broń, porzucił szkołę, aby nauczyć się ładować karabin i jeździć konno”.

A więc wzmiankowani przez Arndta goście Williama Motherby wyróżnili się w bitwach z armią Napoleona. Pośród tych bohaterów był też przedstawiciel rodziny Motherby – John Motherby, radca w Gąbinie i kapitan pruskiej Lnadswehry. Zginął on podczas szturmu Lipska. W swoich wspomnieniach wymienia go Arnd, zaś August von Stegemann włączył do wykazu poległych żołnierzy dywizji pospolitego ruszenia w 1813 roku.

John Motherby (1784-1813) wyróżnił się nie tylko na polu bitwy, był on też znany jako jako działacz w Prusach Wschodnich. Studiował w Królewcu prawo i kameralistykę, po studiach zajmował się rolnictwem. Od 1805 roku pracował jako urzędnik na różnych stanowiskach państwowych. Był nadzwyczaj odpowiedzialnym urzędnikiem, który nie interesował się zewnętrzna polityka kraju, lecz gdy Prusy wypowiedziały wojnę Francji i kiedy ogłoszono dekret króla o tworzenie pospolitego ruszenia, John Motherby, zadziwiając krewnych i przyjaciół, wstąpił do pospolitego ruszenia, aby walczyć z armią Napoleona. Został dowódcą kompanii w królewieckim batalionie dowodzonym przez wspomnianego Friedricha Fricciusa. John Motherby walczył pod Grossbeeren (23 sierpnia) i Dennewitz (6 września), uczestniczył w oblężeniu Wittembergi i zginął podczas szturmu bramy Lipska o godzinie 11 13 października 1813 roku. O szczegółach jego śmierci pisze przyjaciel Friedrich Friccius: John poderwał do ataku żołnierzy i gdy wyskoczył z okopu, kula przeciwnika ugodziła go w głowę. Zmarł na rekach przyjaciela. Johna Motherby pochowano w Lipsku. Na mogile wzniesiono pomnik w kształcie krzyża z inskrypcja na nim. A poeta Max von Schenkendorf na znak pamięci o przyjacielu napisał wiersz Na śmierć Johna Motherby, radcy królewskiego i kapitana królewieckiego pospolitego ruszenia (1813).

Na królewieckiej bramie Rostgarten umieszczono rzeźbę z wizerunkiem Gerharda von Scharnhorsta (1755-1813), pruskiego generała i reformatora armii. Mianowicie Scharnhorst w lutym 1813 roku pozwolił Adolfowi von Lutzowowi zorganizować „Królewski Pruski Korpus Ochotniczy, składający się z piechoty, kawalerii i strzelców tyrolskich (German: Lutzowsches Freikorps). Lud Prus Wschodnich żołnierzy tych, działających na tyłach armii francuskiej, nazwał „czarnymi myśliwymi”, ponieważ nosili czarne mundury. W tym korpusie wolności służyli przede wszystkim rzemieślnicy i inni młodzi mężczyźni z Prus. Służyli w jednostce także studenci i nawet wykładowcy uniwersytetu i pisarze.

Główną rolę w organizacji korpusu odegrał adiutant von Lutzowa Friedrich Friesen (1784-1814). Bez wątpienia, posiadał on zdolności organizatorskie. W 1810-1812 pomógł on Ludwigowi Jahn’owi, również członkowi korpusu, zorganizować ruch gimnastyczny w Niemczech. Friedricha Friesena w mundurze wolontariusza korpusu i jego towarzyszy namalował niemiecki malarz Friedrich Kersting. Nazwa obrazu Podczas dyżurnej warty (1815). Na obrazie przedstawieni SA dwaj inni wolontariusze: student prawa Heinrich Hartmann (on pali fajkę) i saski poeta i dramaturg Theodor Koerner (siedzi za Hartmannem). Niestety, Friedrich Friesen nie zobaczył tego obrazu, ponieważ w Ardenach trafił do niewoli francuskiej i w marcu 1814 roku został rozstrzelany.

W tym ochotniczym korpusie służyli też inni znani tego okresu i rozpoczynający karie służbową w Prusach. Jednym z wolontariuszy „czarnych myśliwych” był znany później niemiecki poeta-liryk baron Joseph von Eichendorff (1788-1857). Pochodził z katolickiej rodziny, z zawodu był prawnikiem i później będąc urzędnikiem państwowym dosłużył się tytułu tajnego radcy. Joseph Eichendorff wiele też dokonał w dziedzinie literatury niemieckiej: pisał wiersze, prozę i dramaty. Wiele jego wierszy przełożono na muzykę. Od polowy lat trzydziestych XIX wieku Eichendorff zajmował się badaniami historyczno-literackimi, tłumaczył poezje z języka hiszpańskiego na niemiecki. Od 1931 roku istnieje w Niemczech Towarzystwo Eichendorffa, zajmujące się badaniami życia i twórczości pisarza. W 1956 roku ustanowiono literacką nagrodę imienia Josepha Eichendorffa.

Służył jako wolontariusz w korpusie „czarnych ochotników” działacz oświatowy w Prusach, zwolennik pedagogiki Johanna Heinricha Pestalozzi’ego Friedrich Froebel, który opracował koncepcję wychowania przedszkolnego dzieci. W korpusie Froebel zaprzyjaźnił się z dwoma znanymi później pedagogami: teologiem Wilhelmem Middendorfem i Heinrichem Langethal’em. Ich przyjaźń i współpraca trwała i po zakończeniu wojny z Napoleonem. W 1816 roku przyjaciele założyli w Turyngii „Niemiecki Instytut Edukacji” (Allgemeine Deutsche Erziehungsanstalt).

Oprócz mężczyzn w korpusie „czarnych myśliwych” służyły też kobiety. Były to patriotki, które walczyły przeciwko Napoleonowi. Znane nam są dwa nazwiska kobiet w korpusie „Czarnych myśliwych”.

Jedna z nich to córka pruskiego żołnierza: Eleonora Prochaska. Jako dziewczyna zainteresowała się wojną z Napoleonem. W 1814 roku w przebraniu chłopięcym pod imieniem i nazwiskiem Augusta Rentza wstąpiła do korpusu i z początku służyła jako dobosz a później była strzelcem w piechocie. W bitwie pod Gorrdes została ciężko ranna i tam podczas opatrunku ujawniono, że jest kobietą. Ranną odwieziono do Dannenbergu , gdzie w szpitalu po trzech miesiącach zmarła. Później bohaterkę Eleonorę Prochaskę idealizowano w Prusach, nazywano ją nawet poczdamską Joanną d’Arc. O jej życiu i bohaterstwie napisano wiele wierszy i sztuk teatralnych, a Ludwig van Beethoven napisał muzykę do sztuki królewskiego sekretarza Friedricha Dunkera.

W 1814 roku do korpusu „czarnych myśliwych” wstąpiła też inna kobieta w przebraniu męskim pod imieniem i nazwiskiem Eduard Kruse. Była ona córką bremeńskiego rzemieślnika i nazywała się Anna Luring. Ta kobieta przeżyła wojnę z Napoleonem, lecz nie doczekała się większej sławy, aczkolwiek jej imieniem były nazwane ulice w Bremie i Hamburgu. Po 1815 roku Anna Luring powróciła cała i zdrowa do domu rodzinnego.

Wymienieni tu bohaterowie, uczestnicy antynapoleonowskich kampanii lat 1813-1815, którzy odznaczyli się w bitwach z Armią Napoleona – to tylko niewielka część osób z Prus, które walczyły o wolność swego kraju.

Категория: Мои статьи | Добавил: Enigma (02.04.2017)
Просмотров: 155 | Рейтинг: 5.0/1
Всего комментариев: 0
Имя *:
Email *:
Код *: